Pierwsze 3 punkty w domu
W sobotnie popołudnie GOSiR rozgrywał mecz 4 kolejki V-ligi. Naszym rywalem była, ostatnio w słabszej formie, Olimpia Bucze.
Od początku inicjatywę próbowali przejąć goście, którzy mocno weszli w mecz, ale nasza drużyna spokojnie przetrwała ten okres. Mimo, iż optyczną przewagę mieli zawodnicy trenera Handzlika, to piłkarze GOSiR-u pierwsi zdobyli gola. Rzut wolny z 30m wykonywał Włudyka - bramkarz sparował piłkę przed siebie, a takiego prezentu nie zmarnował Chruściel. Po tej bramce sytuacja się odwróciła: to gospodarze grali piłką i próbowali po raz kolejny pokonać golkipera Olimpii, ale nieoczekiwanie do siatki trafił Kania, wyrównując stan meczu, a wynik 1:1 utrzymał się do końca I odsłony.
W 2 połowę piłkarze Sławka Jagły weszli bardzo dobrze, bo już w 56 min. bramkę zdobył Chruściel, który ponownie skorzystał na błędzie bramkarza gości. Kibice stwierdzili, że ten gol był odzwierciedleniem pierwszego trafienia naszego napastnika i nie sposób się nie zgodzić. Chwilę wcześniej boisko opuścił Wieciech, który z małym rozcięciem pod okiem pojechał do szpitala. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Po straconym golu Olimpia zaczęła grać agresywnie, czego efektem były aż 3 żółte kartki dla zawodników tej drużyny w przeciągu 8 minut. GOSiR jednak nie dał się wyprowadzić z równowagi i spokojnie starał się kreować kolejne okazje bramkowe. Niestety to goście, za sprawą grającego trenera - M.Handzlika - doprowadzili do wyrównania. Nie upłynęło 5 min., a trener Olimpii z boiska zszedł z czerwoną kartką (2 żółte). 2 min. po tym zdarzeniu rzut karny dla naszej drużyny wywalczył Andy, a na bramkę pewnym strzałem zamienił go Żurawski. Goście starali się doprowadzić po raz 3 w tym spotkaniu do remisu, ale w ostatniej akcji meczu GOSiR przeprowadził znakomity kontratak - piłkę z naszego pola karnego wybił jeden z obrońców, ta trafiła do Sekmana, który prostopadłym podaniem uruchomił Chruściela, a ten w sytuacji "1na1" nie dał szans bramkarzowi i skompletował hat-trick.
Momentami gra naszego zespołu nie porywała, ale najważniejsze jest to, że 3 punkty zostały w domu. Dzięki nim awansowaliśmy na 6 miejsce w tabeli.
Dziękujemy kibicom i zapraszamy na kolejne mecze!
Komentarze